Cześć Witajcie!

Chwilę już tutaj jesteśmy w ciągłym kontakcie z Wami. I tak wrzucając kolorowe zdjęcia, opisy, bieżące rzeczy zapomnieliśmy o najważniejszym.
Myślę że to stosowny moment, aby napisać trochę o sobie.

Firma Malowany Miś to coś więcej niż tylko produkcja i usługa. Malowany Miś to rodzinna tradycja, która przekazywana z pokolenia na pokolenie trwa do dziś.
Nasze rękodzieło tworzymy z bardzo dużą starannością i dbałością o szczegóły. Staramy się aby produkty były mocno indywidualne, unikatowe oraz aby osoby z nami współpracujące otrzymały właśnie to czego oczekują.

A zatem poznajcie nas!!!

Założycielką Malowanego Misia czyli osoba dbająca o wszystko związane  zapleczem biurowym, dokumentowym ale przede wszystkim jest to osoba od zadań specjalnych. Pomysły w jej głowie mnożą się z zaskakującą prędkością. Same czasem zastanawiamy się skąd takie pomysły ?! Stuprocentowa artystka, zarażająca wszystkich swoją kreatywnością i pasją. To ona dba o detale i szczegóły. Poznajcie Bogusię – jej oczkiem w głowie są torebki. Własnego pomysłu, ręcznie wykonane całość pięknie wykończone.

Oczywiście i tutaj nie może się obejść bez motywu Zalipia. Dizajnerskie, drewniane torebki maluje i wykańcza własnoręcznie. Stąd każda z nich jest robiona pod indywidualne zamówienia.

Gabriela to nasz mózg  komputerowy i graficzny! To właśnie ona tworzy nowe produkty. Projektuje, rysuje, a wszystko to, w wirtualnej przestrzeni, do której nie każda z nas umiałaby się zabrać. Nie łatwym jest przenieść nasze pomysły do odpowiedniego programu. Wszystko wymaga czasu, przemyśleń i precyzji. Działania te są konieczne, aby mieć idealną bazę pod nasze rękodzieło.

Surowe produkty służą również wielu z Was, do realizacji swoich własnych pomysłów.

Najtrudniej pisze się o samej sobie, jednak to właśnie ja czyli Magda odpisuję na wasze maile, zapytania, komentarze, przygotowuje i wysyłam oferty. Wiele pomysłów, nowości to moja zasługa.

Maluję w swoim stylu bacznie przyglądając się twórczości Mamy i Babci.

Jak to na prawdziwą tradycję przystało, jest i Babcia – Maria, która również ma swoją działkę. Dla niej malowanie to niesamowita pasja.

Tradycja dzięki, której chce się żyć, z ogromnym temperamentem podchodzi do każdego wyzwania.

Każdy z nas potrafi malować i dzięki temu spotykamy się przy wspólnym stole, nie tylko przed Wielkanocą, żeby malować wydmuszki, ale również przy wielu malarskich pomysłach. Bo dzięki temu, że każdy z nas ma indywidualne podejście do malowania nie jest ono identyczne. Więc ile głów tyle pomysłów, co pozwala na realizację, naprawdę wymagających projektów.

Cieszę się bardzo, że tradycja została u nas przekazana. Możemy realizować się w szkole, w pracy, w życiu codziennym, ale dzięki tradycji wiemy co to rodzina, co to pasja i dlaczego warto żyć!

I wiecie co jest najważniejsze, w tym naszym Malowanym Misiu???

Malutka społeczność Malowanego Misia zaprasza do zapoznania się z naszymi produktami oraz zachęcamy do wspólnej realizacji Waszych projektów.